22 lipca 1942 roku rozpoczęła się pierwsza z wielkich akcji likwidacyjnych w warszawskim getcie. Pierwsze setki Żydów zgromadzono na Umschlagplatzu, a potem zapędzono do wagonów towarowych. Ruszyły transporty śmierci do obozu zagłady w Treblince. Pociągi z tymi ludźmi przejeżdżały między innymi przez Jasienicę.
5 lub 6 sierpnia 1942 roku w jednym z tych pociągów przez naszą wioskę przejechał patron naszej szkoły - Janusz Korczak (Henryk Goldszmit), a wraz z nim 192 dzieci i dziewięcioro innych opiekunów. Nie wiemy, czy zginęli jeszcze w wagonach pociągu, czy w komorach gazowych Treblinki. Wiadomo na pewno, że nie przeżyli - podobnie jak ponad 800 tysięcy pozostałych ofiar tylko tego jednego obozu śmierci.

Chcąc podtrzymać pamięć o tych wydarzeniach, schylić czoła przed pomordowanymi i pomodlić się za nich, w niedzielę 31 lipca grupa naszych parafian wraz z księdzem proboszczem i przedstawicielami Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów udała się do Treblinki. Tam, u stóp pomnika najpierw odczytany został wiersz "Jedźcie do Treblinki" Haliny Birenbaum a następnie odmówiona została krótka, wspólna modlitwa.
Tydzień później, w sobotę 6 sierpnia o godz. 18:00 w naszym kościele odprawiona została msza święta za Janusza Korczaka i jego dzieci zamordowane w Treblince. We mszy świętej uczestniczyli przedstawicie Zespołu Szkół w Jasienicy wraz z pocztem sztandarowym. Po nabożeństwie zaopatrzeni w świece wierni udali się pod zlokalizowany obok kościoła pomnik, poświęcony pamięci Dzieci Narodu Żydowskiego pomordowanych przez "Herodów", by tam się pomodlić.

W Treblince W wejściu do obozu zagłady Kamień Janusza Korczaka Poczet sztandarowy Zespołu Szkół w Jasienicy Wierni stawiają świece

Zapraszamy do: